Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zamknij

Rycina karetki konnej J. Zagórski zbiory MNZP w Przemyślu.

Historia przemyskiego Pogotowia Ratunkowego

Świat na przełomie XIX i XX wieku ogarnęła rewolucja przemysłowa. Ludzkość zaczęła korzystać z elektryczności ,zaczęto więcej produkować, więcej podróżować, coraz więcej eksploatować środowisko. Zmiany zachodzące w szybko rozwijającym się świecie doprowadziły do wzrostu ilości wypadków przy pracy, a po powstaniu kolei i pojawieniu się sterowców, automobili również i pierwszych wypadków komunikacyjnych. Pojawiły się zagrożenia wcześniej niespotykane i to w skali, jaka dotychczas nie była znana. Wyzwania te sprawiły, że w różnych częściach świata zaczęto tworzyć zorganizowaną służbę medyczną, mogącą szybko udzielać pomocy osobom w stanie zagrożenia zdrowia i życia.

Po zakończeniu wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej powstało kilka towarzystw oraz organizacji ratowniczych, m. in. w 1865 r. szpital w Cincinnati utworzył ratunkową służbę medyczną, a w 1866 r. Edward B. Dalton, wojskowy lekarz i inspektor sanitarny, przy Miejskiej Radzie Zdrowia w Nowym Jorku w szpitalu „Bellevue Hospital", zorganizował, jako pierwsze w historii medycyny, Miejskie Pogotowie Ratunkowe w Nowym Jorku. Po zakończeniu wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej powstało kilka towarzystw oraz organizacji ratowniczych, m. in. w 1865 r. szpital w Cincinnati utworzył ratunkową służbę medyczną, a w 1866 r. Edward B. Dalton, wojskowy lekarz i inspektor sanitarny, przy Miejskiej Radzie Zdrowia w Nowym Jorku w szpitalu „Bellevue Hospital", zorganizował, jako pierwsze w historii medycyny, Miejskie Pogotowie Ratunkowe w Nowym Jorku.

W kolejnych latach, na całym świecie, powstają stacje pogotowia ratunkowego. W 1877 roku w Londynie powstaje „St. John Ambulanse Association". Po zaledwie roku działalności posiadało ono liczne filie udzielające bezpłatnej pomocy doraźnej w nagłych wypadkach oraz pomagające w przewożeniu chorych i rannych. Stowarzyszenie prowadziło także kursy pierwszej pomocy dla pracowników kopalń, kolejarzy, hutników, strażaków i policjantów. Warto nadmienić, że to w Anglii użyto po raz pierwszy określenia "pierwsza pomoc" w 1879 r. W grudniu 1881r. w Wiedniu, na wskutek tragicznego pożaru w „Ringtheater", w którym zginęło 386 osób, powstaje już następnego dnia tj. 9 grudnia „Freiwillige Rettungs Gesellschaft" - znane powszechnie jako Wiedeńskie Ochotnicze Towarzystwo Ratunkowe. Ochotnicze Towarzystwo Ratunkowe w Wiedniu wywarło w późniejszym okresie olbrzymi wpływ na rozwój idei pogotowia ratunkowego w Europie. To za przykładem i przy ogromnej merytorycznej pomocy z wiedeńskiego pogotowia powstały wkrótce stacje ratunkowe w Pradze, Krakowie, Lwowie, Trieście, Budapeszcie, Czerniowcach, Johannesburgu, Kijowie, Odessie, Petersburgu, Warszawie, Lublinie, Linz, Klagenfurcie i Salzburgu.

Karetka konna, Krakowskie Ochotnicze Towarzystwo Ratunkowe 1897r.  Pierwszym pogotowiem ratunkowym w Polsce było, powstałe w dniu 6 czerwca 1891 roku, Krakowskie Ochotnicze Towarzystwo Ratunkowe. Powstało ono dzięki inicjatywie krakowskich lekarzy Arnolda Banneta, Alfreda Obalińskiego, Karola Nałęcz- Brudzewskiego i Wincentego Eminowicza, ówczesnego naczelnika Krakowskiej Straży Pożarnej oraz przy wsparciu dr Barona Jarornira von Mundego - założyciela i organizatora pogotowia ratunkowego w Wiedniu. Rada Miejska przydzieliła Towarzystwu pomieszczenie w budynku Straży Pożarnej przy ulicy Kolejowej (obecnie Westerplatte) oraz zgodziła się na pokrycie kosztów utrzymania strażnicy ratunkowej.

Wkrótce powstały kolejne stacje pogotowia ratunkowego w innych miastach Polski: we Lwowie w 1893 r., w Warszawie w 1897 r., w Łodzi w 1899 r., w 1902 r. w Wilnie i w Bydgoszczy, a w roku 1912 w Tarnowie i w Przemyślu zaś w Lublinie w roku 1917.

Przemyśl, który jako miasto - twierdza przeżywał niebywały rozwój i rozkwit, potrzebował stworzenia zorganizowanej pomocy medycznej. Rozbudowa miasta, budowa fortyfikacji, znaczny ruch na drogach, ulicach i liniach kolejowych, gwałtowny wzrost liczby ludności (w 1870 r. wynosiła ona 8569 mieszkańców, zaś w 1910 w Przemyślu żyło już ponad 51 680 osób!) wszystkie te czynniki sprawiły, że pojawiały się coraz liczniejsze głosy i inicjatywy powołania Stacji Ratunkowej. Pierwsze prasowe wzmianki o potrzebie utworzenia takowej instytucji w Przemyślu odnajdujemy na łamach gazety "Echo Przemyskie" w nr. 72 z 1899 r., gdzie czytamy: ,,( .. ) wybitni przemyscy lekarze katoliccy postanowili założyć poliklinikę dla ubogich chorych, gdzie w wyznaczonych godzinach będą konsultować specjaliści. a poliklinice ma być urządzona stacja ratunkowa i pogotowie': Zamiar utworzenia stacji ratunkowej wraz z pogotowiem w Przemyślu, znalazł swoje odzwierciedlenie siedem lat później w apelu zamieszczanym w gazecie "Echo Przemyskie" w nr 81 z roku 1906: "Towarzystwo Ratunkowe na wzór Krakowa i Lwowa wobec częstych wypadków dla naszego miasta jest już konieczne. Ludzi dość do tego mielibyśmy, którzyby się zajęli stworzeniem takiego Towarzystwa a na cel tak wzniosły każdy chętnie grosz założy".

Okładka podręcznika J. Zagórskiego zbiory MNZP w Przemyślu .Zanim jednak doszło do powstania w Przemyślu pierwszego pogotowia ratunkowego, zadanie niesienia medycznej pomocy mieszkańcom pełniła powstała w 1865 r. Straż Ogniowa Miejska. Strażacy oprócz zadań związanych z gaszeniem pożarów, niesieniem pomocy w czasie klęsk żywiołowych, dysponowali też ambulansami konnymi, którymi wykonywali transporty do szpitali dla osób chorych, poszkodowanych a także dla aresztantów z miejskiego ratusza. Od roku 1903, zgodnie z uchwałą Rady Miasta nr 13057 z dnia 8 lipca, przemyscy strażacy mieli obowiązek wspierać lekarzy miejskich przy udzielaniu pomocy ofiarom wypadków. Czynności te wykonywali pod nadzorem lekarza miejskiego, który odpowiadał też za właściwe przeszkolenie strażaków. Pierwszymi ratownikami medycznymi w Przemyślu byli zatem pompierzy Miejskiej Straży Ogniowej.

W tym miejscu należy zaznaczyć wyjątkową rolę, jaką odegrała w historii nie tylko przemyskiego lecz i polskiego ratownictwa osoba naczelnika przemyskiej Ogniowej Straży Miejskiej - Józefa Zagórskiego. Józef Zagórski (ur. 1851 zm. 1905) krakowianin z urodzenia, przemyślanin z wyboru, do Przemyśla trafił w 1885 r., obejmując stanowisko naczelnika miejskiej straży. Od samego początku zajął się organizacją podległej mu jednostki, wykorzystując doświadczenie zdobyte podczas służby w krakowskiej Straży Pożarnej, w której był nadwachmistrzem. Doświadczenia i kontakty wynikające m.in. z pracy w Krakowie zaowocowały w późniejszym okresie wydaniem przez Józefa Zagórskiego w roku 1897, w Przemyślu, .Podręcznika dla straży pożarnej królewskiego wolnego miasta Przemyśla': który był później wielokrotnie ponownie wydawany na potrzeby strażaków zawodowych i ochotniczych w całej Galicji, oraz w 1903 r. podręcznika o nazwie "Zasady wykładów nauki pożarniczej wraz z planem nauk wykładanych o pożarnictwie i udzielaniu pierwszej pomocy': Dziś śmiało można stwierdzić, że były to opracowania nowatorskie, wręcz pionierskie, w rodzącej się dopiero dziedzinie ratownictwa, także w kwestiach pomocy medycznej. Były to jedne z pierwszych, jeśli nie pierwsze w Polsce publikacje traktujące fachowo i zwięźle o ratownictwie. W podręczniku J. Zagórskiego możemy też odnaleźć opis konnej karetki, jakiej używali przemyscy strażacy. Jest ona dokładnie opisana przez naczelnika i zachowały się ryciny wyposażenia oraz samego, ówczesnego ambulansu 



„....wóz sanitarny straży pożarnej z zakładu R. Czermacka w Cieplicach czeskich jest zbudowany na żelaznych osiach i resorach, ma siedzenie dla woźnicy i strażaka umieszczone na przodzie wozu, zaopatrzone dwoma latarniami, z boku siedzenia od prawej strony jest przymocowana rączka przyrządu do hamowania, pod siedzeniami jest skrzynia dla umieszczenia w niej podręcznej apteczki sporządzonej w kształcie tornistra, przyrządów do opatrunków służących, maszynki na oliwę oraz kluczy do kół i osi. Wewnątrz wozu w jednej jego połowie jest miejsce dla siedzących (4 os) a w drugiej zaś połowie zawieszone są na odpowiednich pasach rzemiennych dwoje noszów".

4 maja 1911. Wypadek kolejowy w Medyce. Zdj. Przeglądając przemyskie gazety z przełomu XIX i XX wieku, można też natrafić na informacje o wypadkach, do jakich dochodziło w owym czasie w Przemyślu i okolicach. Były to zdarzenia nieszczęśliwe i głośno komentowane. Wypadkiem powszechnie i szeroko komentowanym w owym czasie w Przemyślu była katastrofa kolejowa, do jakiej doszło w czwartek 4 maja 1911 roku o godzinie 14-tej niedaleko stacji kolejowej w Medyce. Zderzyły się wtedy ze sobą dwa pociągi, nr 70 jadący z Przemyśla i pociąg nr 170 jadący z Mościsk. W wyniku tego zderzenia śmierć poniosły dwie osoby, a kilkanaście innych zostało rannych. "Gazeta Przemyska" ponad rok później w październiku 1912 r. tak opisywała miejsce wypadku: ,,( .. ) wskutek silnego uderzenia wozy jak pudełka zapałek poszły w drzazgi spiętrzyły się na wysokość I piętra tworząc jedną masę żelaziwa towarów i odłamków drzewnych ( ... )wśród szczątków wozów znaleziono zabitego M. Bogusławskiego zegarmistrza kolejowego i śmiertelnie rannego kierownika pociągu Augusta Skerla, który następnego dnia w szpitalu zmarł. Oprócz tych dwóch kilkunastu za służby odniosło cięższe lub lżejsze rany. Zarząd kolei poniósł w samem zniszczeniu wozów szkody na sto tysięcy kor. a w towarach i odszkodowaniu osób przeszło ćwierć miliona kor".

Jak widać była to bardzo poważna katastrofa, która nie mogła przejść bez echa w publicznej dyskusji, inspirując do wznowienia starań o stworzenie Stacji Ratunkowej w Przemyślu. Skutkiem tego w dniu 8 lutego 1912 roku Rada Miasta Przemyśla, na wniosek radnego ks. kanonika Kopki, wydaje rezolucję w sprawie utworzenia "stałej stacji ratunkowej na wzór większych miast, zwłaszcza Lwowa, której potrzeba nie da się zaprzeczyć."

Tym razem apel ujęty w rezolucji odniósł pozytywny skutek, bowiem trzy miesiące później w nr 39 "Przeglądu Przemyskiego" z 1912 roku możemy przeczytać sprostowanie odnośnie pracy działającego już przemyskiego pogotowia: " ( .. ) w sprawie pogotowia ratunkowego proszeni jesteśmy o zaznaczenie, że przygotowania do wyjazdu w dniu 09.06. w nocy do robotnika, który zranił się o trawers mostu przy ul. Krasińskiego, trwały nie pół godziny jak donosił jeden z dzienników lwowskich i jak twierdzono na Radzie Miejskiej, ale że pogotowie już w 10 minut po zawiadomieniu o wypadku znajdowało się na miejscu. Żądany przyjazd w trzy minuty jest fizyczną niemożliwością"

Z analizy zachowanych archiwaliów jasno wynika, że pierwsze w historii Przemyśla pogotowie ratunkowe zaistniało w strukturze Straży Ogniowej Miejskiej, w jej koszarach przy ul. Wodnej 13. Telefonicznym numerem alarmowym do straży pożarnej, a więc i do pogotowia ratunkowego według "Spisu abonentów linii telefonicznej centrali Przemyśl", wydanego w 1914 r., był numer 8. Jeśli zaś chodzi o pierwszy personel stacji ratunkowej to w owym czasie naczelnikiem Straży Pożarnej w Przemyślu był Henryk Olszewski, lekarzami miejskimi byli dr med. Smolarski Zygmunt, dr med. Trybulski Franciszek, dr med. Manheim Zygmunt. Pierwszymi ratownikami medycznymi byli sami strażacy, bowiem zgodnie z uchwałą rady miasta z 1903 r. w każdym zastępie dysponowali dwoma odpowiednio przeszkolonymi ratownikami, którzy tworzyli w ten sposób "oddział sanitarny".

Tak więc rok 1912 uznawany jest za początek historii ratowania ludzkiego zdrowia i życia przez pracowników przemyskiego pogotowia ratunkowego, początek pięknej "historii dobrem zapisanej."

Metryczka

Metryczka
Wytworzono: 2021-02-12 07:42 przez:
Opublikowano: 2021-02-11 00:00 przez:
Podmiot udostępniający: Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu SPZOZ
Odwiedziny: 3510

Rejestr zmian

  • Brak wpisów.

Banery/Logo